Witajcie! W poprzedniej części naszych przygód opuściliśmy Guardian Citadel. Zanim jednak udamy się do Savage Village, musimy skierować swoje kroki do Las Vegas. Tam udamy się w odwiedziny do Grubego Freddyego. Ten widząc Onyx Ring dochodzi do wniosku, że zabiliśmy Brygo! Jak się jednak po chwili okazuje, nie zamierza on wcale nam płacić i spotkanie zamienia się w krwawą jatkę!
Nie powinna nam ta walka sprawić większych trudności. Po zabiciu wszystkich zbirów skierujemy swoje kroki do wioski dzikusów.
Savage Village
Na wejściu musimy podać hasło, a brzmi ono REDHAWK.
Jeśli zgodzimy się rzucić broń – okaże się, że był to tylko test, a strażnicy pozwolą nam ja podnieść i przejść dalej. Po wejściu zostaniemy poinformowani, że Junk Master mieszka na północy wioski. Dowiemy się od niego, gdzie znajduje się Base Cochise (musimy posiadać w drużynie Redhawka albo Grazer Bat Fetish w swoim posiadaniu).
Jeśli pośliźniemy się i wpadniemy do studni, wydostaniemy się za pomocą umiejętności Climb. Jeśli tak się stanie, to wśród napastników pojawią się mieszkańcy wioski i nie pozostanie nam nic innego, jak zrównać ją z ziemią…
Nic więcej nie mamy tutaj do roboty – jeśli jesteśmy gotowi, to możemy udać się do Guardian’s Citadel i wykorzystać znajdujący się tam śmigłowiec.
My jednak najpierw pozbędziemy się Redhawka z naszej drużyny, a następnie powrócimy na moment do Sleeper Base, gdzie Hell Razor nauczy sie pilotować helikopter! Wszyscy nasi bohaterowie potrafią się już posługiwać bronią energetyczną. Uzupełnimy więc tylko amunicję i jesteśmy gotowi do ostatecznej konfrontacji!
W kolejnym odcinku udamy się do ostatniej lokalizacji w grze – Bazy Cochise!